• Autor: Janusz Polanowski
Zmarła bezdzietna ciocia, była po rozwodzie, zostawiła mieszkanie. Miała 2 siostry, które też już nie żyją. Siostra A miała 3 dzieci, jedno z nich zmarło, pozostawiając 2 dzieci. Siostra B miała 1 dziecko, które też nie żyje, ale pozostawiło 1 dziecko. Kto i w jakiej części dziedziczy majątek po zmarłej cioci?
Z całą pewnością zbyt wcześnie jest na podział spadku przed oficjalnym stwierdzeniem dziedziczenia. Dzielić wolno się tym, co przysługuje – np. oficjalnego działu spadku wolno dokonać po oficjalnym stwierdzeniu dziedziczenia. Przed wydaniem sądowego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku lub przed sporządzeniem odpowiednich dokumentów notarialnych (w tym aktu poświadczenia dziedziczenia) w grę mogą wchodzić wyłącznie hipotezy lub „przymiarki” (np. związane z treścią rozmów w gronie potencjalnych spadkobierców).
Odnośnie do Pani słów – cytuję: „zostawiła mieszkanie” – na ogół mieszkania (zwłaszcza użytkowane) zawierają jakieś wyposażenie (przynajmniej: proste meble – tak zwane drobiazgi – i jakiś sprzęt funkcjonujący w oparciu o nośniki energii). Wyposażenie mieszkania oraz inne przedmioty mają określoną wartość. W skład spadku mogą wchodzić różnego rodzaju przedmioty oraz prawa i obowiązki majątkowe; ustawowe określenie spadku zawarto w artykule 922 Kodeksu cywilnego (skrótowo: K.c.). Część ludzi dokonuje tak zwanego zapisu bankowego (uregulowanego w Prawie bankowym) – w ten sposób osoba wskazana (osoba uposażona) może otrzymać określoną kwotę pieniędzy, które prawnie są wyłączone ze spadku; podobne rozwiązania dotyczą różnego rodzaju ubezpieczeń. Wartość spadku – jak również wartość udziałów w spadku (udziałów przypadających poszczególnym spadkobiercom) – ma spore znaczenie praktyczne; chodzi nie tylko o to, „ile kto może dostać”, ale także o wartości, które należy podać w (dotyczącej podatku od spadków) deklaracji podatkowej. Proponuję poważnie potraktować obowiązki z zakresu przepisów ustawy o podatku od spadków i darowizn – lektura tej niezbyt długiej ustawy może pomóc w uniknięciu błędów lub nieporozumień (np. może ułatwić takie zaplanowanie dalszych czynności, by zwiększyć szanse na skorzystanie z określonych ulg).
Według artykułu 926 K.c. pierwszeństwo ma dziedziczenie testamentowe (art. 941 i następne K.c.) przed dziedziczeniem ustawowym (art. 931 i następne K.c.). Jeżeli spadkodawca pozostawił po sobie testament (art. 941 i następne K.c.) – zwłaszcza zawierający rozrządzenie całym swym majątkiem na wypadek śmierci – to ma miejsce po nim dziedziczenie testamentowe. Jeżeli ciocia (spadkodawczyni) całym swym majątkiem rozrządziła na wypadek śmierci, to kluczowe znaczenie ma treść testamentu. Warto zauważyć, że rodzeństwo (a więc tym bardziej zstępni rodzeństwa) spadkodawcy są poza gronem osób potencjalnie uprawnionych z tytułu zachowku (art. 991 K.c.).
Bardzo ważna jest kolejność schodzenia ludzi z tego świata; wiąże się to głównie z art. 927 § 1 K.c. („nie może być spadkobiercą osoba fizyczna, która nie żyje w chwili otwarcia spadku, ani osoba prawna, która w tym czasie nie istnieje”). Jeżeli po spadkodawczyni ma miejsce dziedziczenie ustawowe (art. 931 i następne K.c.), to proszę zwrócić szczególną uwagę na treść art. 932 K.c. (zwłaszcza zaś na jego § 4 oraz § 5):
„§ 1. W braku zstępnych spadkodawcy powołani są do spadku z ustawy jego małżonek i rodzice.
§ 2. Udział spadkowy każdego z rodziców, które dziedziczy w zbiegu z małżonkiem spadkodawcy, wynosi jedną czwartą całości spadku. Jeżeli ojcostwo rodzica nie zostało ustalone, udział spadkowy matki spadkodawcy, dziedziczącej w zbiegu z jego małżonkiem, wynosi połowę spadku.
§ 3. W braku zstępnych i małżonka spadkodawcy cały spadek przypada jego rodzicom w częściach równych.
§ 4. Jeżeli jedno z rodziców spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada rodzeństwu spadkodawcy w częściach równych.
§ 5. Jeżeli którekolwiek z rodzeństwa spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, pozostawiając zstępnych, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego zstępnym. Podział tego udziału następuje według zasad, które dotyczą podziału między dalszych zstępnych spadkodawcy.
§ 6. Jeżeli jedno z rodziców nie dożyło otwarcia spadku i brak jest rodzeństwa spadkodawcy lub ich zstępnych, udział spadkowy rodzica dziedziczącego w zbiegu z małżonkiem spadkodawcy wynosi połowę spadku”.
O ile poprawnie zrozumiałem Pani słowa, to kluczowe znaczenie ma liczba sióstr spadkodawczyni – wprawdzie zmarłych przed nią, ale każda z nich pozostawiła przynajmniej jednego swego zstępnego. Wobec tego można przyjąć dwie linie dziedziczenia ustawowego po spadkodawczyni. Jedną linię z uwagi na „siostrę A” oraz drugą linię z uwagi na „siostrę B” – każdej z tych linii dziedziczenia przysługuje połowa udziałów w spadku (w przypadku dziedziczenia ustawowego, co jest bardzo ważne). Z uwagi na śmierć „siostry A” każdemu z trójki jej dzieci zapewne przysługiwałoby 1/3 z udziałów w spadku właściwych dla tej linii dziedziczenia (przy czym śmierć jednego z dzieci „siostry A” oznaczałaby prawdopodobnie dziedziczenie temuż jej dziecku udziału podzielonego po połowie, czyli po 1/2, przez dzieci tegoż zmarłego), natomiast zstępnemu (również zmarłej) „siostry B” zapewne przysługuje całość udziałów w spadku właściwych dla tamtej linii dziedziczenia.
Jeżeli poszczególni spadkobiercy (aktualni, a więc żyjący ludzie) mają jeszcze sześciomiesięczny (uregulowany w art. 1015 K.c.) termin do złożenia oświadczenia co do spadku (art. 1012 i następne K.c.), to każdy z tych (faktycznie potencjalnych) spadkobierców jest uprawniony złożyć oświadczenie co do spadku. Tryb składania oświadczeń co do spadku uregulowano w art. 640 i następnych Kodeksu postępowania cywilnego (skrótowo: K.p.c.). Złożenie właściwego oświadczenia co do spadku ma bardzo duże znaczenie z uwagi na wyzwanie w postaci odpowiedzialności za długi spadkowe (art. 1030 i następne K.c.). Spadek można przyjąć (wprost albo z dobrodziejstwem inwentarza) albo odrzucić (co na ogół skutkuje potrzebą złożenia co do spadku przez inną osobę).
Gdy już oficjalnie zostanie stwierdzone dziedziczenie – zapewne na drodze sądowej (za czym przemawia dość złożony obraz sytuacji) – to będzie można dokonać działu spadku (art. 1037 i następne K.c.). Pani zaakcentowała znaczenie mieszkania, więc proszę bardzo uważnie sprawdzić, jaki rodzaj tytułu prawnego do mieszkania przysługiwał spadkodawczyni. Gdyby się okazało, że tym tytułem prawnym jest spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu (dokładniej uregulowane w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych), to przyda się bardzo duża precyzja działania. Chodzi o to, że sam taki tytuł prawny do lokalu jest poza dziedziczeniem (z czym wiąże się potrzeba troski o zapobieżenie wygaśnięcia samego takiego prawa do lokalu) – za to dziedziczeniu podlega wkład spółdzielczy/budowlany związany ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu. Wprawdzie zawsze należy z wielką uwagą podchodzić do dokumentów oraz do ich podpisywania, ale w przypadku relacji ze spółdzielnią mieszkaniową (szczególnie w związku ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu) przydać się może dodatkowo wzmocniona ostrożność.
Daleki jestem od dawania wytycznych, jak (w tym, na jakich warunkach) miałby zostać dokonany dział spadku. Proponuję jednak działać w sposób planowy (do czego może przyczynić się opracowanie strategii działania), w tym uwzględnianie aspektów podatkowych – w grę wchodzić mogą różne podatki, zwłaszcza: podatek od spadków, być może podatek od darowizn (gdyby miało dojść do darowizny), podatek od czynności cywilnoprawnych, podatek dochodowy od osób fizycznych. Zgodne współdziałanie między spadkobiercami może przyczynić się do znacznie niższej (od standardowej) opłaty sądowej od wniosku o dokonanie działu spadku – jeżeli we wniosku o dział spadku zostanie przedstawiony zgodny projekt podziału (złożony w imieniu wszystkich spadkobierców).
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Janusz Polanowski
Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne.
Zapytaj prawnika