• Autor: Radca prawny Katarzyna Nosal
W zeszłym roku podpisałem umowę z wykonawcą na wykonanie przez niego wyposażenia salonu, na kwotę brutto 42 000 zł, termin wykonania określony był na październik. Zapłaciłem zaliczkę w wysokości 5000 zł brutto. Po dwóch tygodniach poinformowałem telefonicznie wykonawcę, że z powodu mojej choroby zawieszam realizację zamówienia ewentualnie do maja, jednak w wyniku postępującej choroby nie będę mógł prowadzić salonu, więc w listopadzie wysłałem pismo do wykonawcy o odstąpieniu od umowy i z prośbą o zwrot zaliczki (potrąconej o ewentualne koszty). Po jakimś czasie dostałem odpowiedź od wykonawcy z żądaniem zapłaty kwoty 5800 zł, która stanowi umówione wynagrodzenie pomniejszone o kwotę zaoszczędzoną przez niego z powodu niewykonania mebli – na podstawie art. 644 Kodeksu cywilnego. Z tego zrozumiałem, że oprócz zaliczki muszę dopłacić jeszcze drugie tyle pieniędzy. Czy jest inny sposób rozwiązania sprawy i czy żądana kwota nie jest wygórowana?
Niestety nie mam dobrych wiadomości. Rzeczywiście w opisanej przez Pana sytuacji wykonujący dzieło miał prawo zachować się tak, jak postąpił.
Zamówienie mebli to oczywiście umowa o dzieło. Klasyczna. Stąd też przepisy Kodeksu cywilnego w realizacji tej umowy maja zasadnicze znaczenie. Artykuł 644, na który powołał się Pana kontrahent, stanowi, że dopóki dzieło nie zostało ukończone, zamawiający może w każdej chwili od umowy odstąpić płacąc umówione wynagrodzenie. Jednakże w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła. Przepis ten daje możliwość zamawiającemu rezygnacji z zamówienia. Nie mówi tu o przyczynach. Jednak uważa się, że przepis ten obowiązuje niezależnie od zawinienia czy nie po stronie zamawiającej.
Zobacz też: Odstąpienie od umowy meble na zamówienie
Tytułem przykładu należy podać Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2014 r. (sygn. akt II CSK 380/13), w którym sąd ten stwierdził: „Odstąpienie od umowy na podstawie art. 644 KC wywiera skutek od chwili jego dokonania a zapłata wynagrodzenia nie jest przesłanką skuteczności odstąpienia. Wynagrodzenie to należy się wykonawcy niezależnie od przyczyn, jakimi kierował się zamawiający odstępując od umowy”. W stanie faktycznym tej sprawy podstawą odstąpienia także była rezygnacja z prowadzenia działalności gospodarczej z przyczyn, których w chwili zawierania umowy nie można było przewidzieć.
Zatem przyjmujący zamówienie mógł zażądać od Pana wynagrodzenia, w sposób, który uczynił. Kwestia wysokości odliczenia oszczędności od tego „należnego” wynagrodzenia może być sporna. Zgodnie z aktualnym orzecznictwem odliczeniu podlegają jedynie kwoty rzeczywistych oszczędności, które przyjmujący zamówienie może poczynić w związku ze wcześniejszym zakończeniem umowy. Koszty osobowe i koszty stałe, które przyjmujący zamówienie musi ponieść mimo przerwania prac, nie powinny być odliczane. Ciężar dowodu co do wysokości oszczędności – w razie sporu – spoczywa na zamawiającym; on bowiem wywodzi z tego korzystne dla siebie skutki prawne.
Zatem, mając wątpliwości co do wysokości oszczędności, może Pan zażądać, w mojej ocenie, od wykonawcy wskazania, jakie konkretnie kwoty zostały przez niego zaoszczędzone. Według mnie na tę kwotę powinna się składać cena materiałów, jakie zamówiłby wykonujący w celu wykonania dzieła: blatów, frontów, korpusów mebli, wszelkie mechanizmy , które miały być instalowane w meblach. Wszystko to, co nie stanowiło ceny za nakład pracy wykonującego dzieło, a co miało wpływ na wysokość ceny zamówionych mebli. Myślę, że takich informacji ( co składało się na cenę Pana zamówienia, a właściwie jaką część zamówienia stanowiły materiały, których wykonawca na pewno jeszcze nie zużył i za nie nie zapłacił) przyjmujący zamówienie Panu udzieli.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Radca prawny Katarzyna Nosal
Radca prawny od 2005 roku, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Udziela porad z prawa cywilnego, pracy oraz rodzinnego, a także z zakresu procedury cywilnej i administracyjnej. Ma wieloletnie doświadczenie w stosowaniu prawa administracyjnego i samorządowego. Ukończyła również aplikację sądową. Obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika