• Data: 2024-01-08 • Autor: Radca prawny Paulina Olejniczak-Suchodolska
Wczoraj otrzymałam notę obciążeniową o treści „kara umowna w związku z rezygnacją z zamówienia bez jego odwołania w określonym terminie”. Faktycznie w połowie roku przez internet zamówiłam firmę do jedynie, jak zapewniali, wyceny ocieplenia stropu pianką. Po wycenie być może coś mi dano do podpisania, nawet nie pamiętam, ale podczas jakiejś następnej i jedynej rozmowy telefonicznej przekazałam, że rezygnuję z usług (miejscowa firma to samo wyceniła mi dużo taniej). Ocieplenie wykonałam, o tamtej firmie zapomniałam, bo nikt się o wykonawstwo nie upominał. Nie zamierzam płacić za niewykonanie usługi. Planuję im zwrócić to pismo i wspomnieć o tym, że podam ich do sądu za nękanie, jak nie zaprzestaną takiego działania, ale nie wiem, czy będzie to skuteczne i prawnie uzasadnione. Proszę o pomoc.
Kluczowe jest właśnie to co, jak Pani pisze, „dali Pani do podpisania”. Być może podpisała Pani umowę, w której wskazano, że zawierają Państwo umowę na ocieplenie stropu, określono jej warunki, wynagrodzenie i dodano karę za odstąpienie od umowy. Jeśli faktycznie tak było, to szanse na uniknięcie zapłaty są znikome. Jeśli bowiem dysponują oni umową z Pani podpisem, w której zgodziła się Pani na cenę i np. wskazano, że w terminie xxx od dnia jej podpisania zobowiązuje się Pani wyznaczyć firmie termin na prace, a niewykonanie powyższego skutkuje odstąpieniem od umowy z Pani winy i zobowiązuje do żądania od Pani kary umownej w kwocie opiewającej na wartość usługi, to wnosząc pozew sądowy, mają 99,9% szans na wygranie. Brak kopii umowy i brak dokładnego przeczytania podpisanego dokumentu obciąża bowiem stronę podpisującą.
Oczywiście może Pani w odpowiedzi na notę wskazać, że jej Pani nie uznaje, kwestionuje ją w całości z uwagi na brak wykonania usługi i podstawy prawnej, ale jeśli w odpowiedzi powołają się na podpisaną umowę przez Panią, w której Pani na takie sankcje się zgodziła, to nie ma prawnej możliwości uniknięcia zapłaty, a skierowanie sprawy przed sąd zwiększy kwotę o odsetki i koszty sądowe. Musiałaby Pani wykazać przed sądem lub wcześniej w odpowiedzi na pismo owej firmy powołujące się na umowę, która taką sankcję przewiduje, że podpisała Pani umowę, będąc w błędzie. Jak wskazuje art. 84 Kodeksu cywilnego:
„§ 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.
§ 2. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny)”.
Trzeba byłoby podnosić, że pracownik podłożył coś na szybko do podpisu, nie pozwolił dokładnie przeczytać, obiecywał, że wszystko jest niewiążące, w tym nie wywołuje skutków finansowych ani nie kreuje zobowiązań, i w ten sposób doprowadził Panią do podpisania umowy, a działała Pani przekonana, że podpisuje np. niewiążącą wycenę.
Natomiast uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Uprawnienie do uchylenia się wygasa w razie błędu z upływem roku od jego wykrycia.
Pani Iwona i „bezpłatna konsultacja”
Pani Iwona zaprosiła przedstawiciela firmy remontowej, która reklamowała bezpłatne konsultacje dotyczące wymiany okien dachowych. Na miejscu wykonano pomiary, po czym przedstawiciel „dla porządku” poprosił o podpisanie dokumentu. Kilka dni później Iwona otrzymała wiadomość z terminem montażu. Odmówiła, twierdząc, że nie zamawiała usługi – wtedy firma przesłała notę z karą umowną. Dopiero po analizie dokumentu z prawnikiem udało się wykazać, że podpisany papier nie spełniał wymogów formalnych umowy i zawierał nieczytelnie oznaczoną klauzulę kary, co pozwoliło uniknąć zapłaty.
Pan Tomasz i myjnia parowa
Pan Tomasz podpisał w galerii handlowej wniosek o darmową wycenę kompleksowego czyszczenia samochodu przez mobilną myjnię. Gdy zrezygnował z usługi dzień przed umówionym terminem, firma przysłała rachunek – „kara za odstąpienie od umowy”. Okazało się, że podpisany wniosek był w istocie zleceniem wykonania usługi z wyceną w treści. Tomasz z pomocą rzecznika konsumentów złożył oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych z powodu błędu – powołał się na to, że nie został poinformowany o konsekwencjach podpisu. Firma ostatecznie wycofała roszczenie.
Pani Marta i dach za 20 tysięcy
Pani Marta podczas rozmowy telefonicznej zgodziła się na „orientacyjną wycenę” ocieplenia dachu. Po oględzinach podpisano coś „dla formalności”. Gdy nie odpowiedziała na kolejne próby kontaktu, dostała notę z karą umowną za „niewskazanie terminu wykonania robót”. Podpisany dokument okazał się pełnoprawną umową z harmonogramem i karami. Nie udało się jej podważyć, bo w sądzie nie wykazała, że była w błędzie – podpisany dokument zawierał wszystkie dane, a przedstawiciel nie ukrywał istotnych zapisów. Sprawa skończyła się nakazem zapłaty.
Uniknięcie kary za rezygnację z usługi zależy przede wszystkim od tego, czy faktycznie została zawarta wiążąca umowa i czy zawierała ona zapisy o sankcjach za odstąpienie. Kluczowe znaczenie ma treść podpisanych dokumentów – nawet jeśli wydają się nieistotne lub „dla formalności”. Jeśli umowa została podpisana pod wpływem błędu, możliwe jest uchylenie się od jej skutków prawnych, ale wymaga to jasnego wykazania, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd co do charakteru dokumentu. W każdej sytuacji warto zareagować na notę – odmówić uznania roszczenia, zażądać podstawy prawnej i formalnie zakwestionować żądanie. Dobrze też skonsultować się z prawnikiem, zanim podejmiemy dalsze kroki.
Potrzebujesz pomocy w podobnej sprawie? Skorzystaj z naszej porady prawnej online – szybko, wygodnie i bez wychodzenia z domu. Prześlij opis sytuacji, a doświadczony prawnik przeanalizuje dokumenty, wskaże możliwe rozwiązania i pomoże przygotować odpowiedź na notę lub inne pismo. Twoje prawa są ważne – nie zostawiaj sprawy bez reakcji.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Radca prawny Paulina Olejniczak-Suchodolska
Radca prawny, absolwentka Wydziału Prawa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ukończyła aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie. Doświadczenie zawodowe zdobywała współpracując z kancelariami prawnymi. Specjalizuje się głównie w prawie gospodarczym, prawie pracy, prawie zamówień publicznych, a także w prawie konsumenckim i prawie administracyjnym. Obecnie prowadzi własną kancelarię radcowską oraz obsługuje spółki i instytucje państwowe.
Zapytaj prawnika