• Data: 2025-08-22 • Autor: Radca prawny Anna Sufin
Dostałam wezwanie do zapłaty kosztów sądowych w wysokości 30 000 zł. Czy mogę liczyć na zmniejszenie kosztów, ewentualnie na rozłożenie na 36 miesięcy? Jestem emerytką z niewysoką emeryturą. Są to koszty sądowe od przegranej sprawy (połowa domu o wartości 600 000 zł).

Podaje Pani, że w związku z przegraniem sprawy cywilnej (mogła to być sprawa o zniesienie współwłasności, sprawa ze skargi pauliańskiej itd., tj. zapewne sprawa, w której przeprowadzano wyceny nieruchomości, bo to one z reguły są drogie) została Pani zobowiązana do zapłaty kosztów sądowych w kwocie 30 000 zł. Jest to bardzo wysoka kwota, stąd warto było zweryfikować, czy została dobrze naliczona – zażalenie na postanowienie o kosztach mogła Pani składać do 7 dni od otrzymania wyroku/postanowienia z uzasadnieniem. Aktualnie wyrok/postanowienie są już zapewne prawomocne, gdyż została Pani wezwana do zapłaty tych kosztów.
Mimo prośby nie podaje Pani, wobec kogo została Pani zobowiązana do zapłaty. Najprawdopodobniej powinna je Pani zwrócić drugiej stronie postępowania (proszę sprawdzić, co dokładnie sąd napisał w wyroku). Jest jednak także możliwe, jeśliby część kosztów została wyłożona z kasy sądu – Skarbu Państwa (na przykład, jeśli druga strona była zwolniona od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w całości) – że została Pani zobowiązana, by zwrócić je właśnie sądowi – Skarbowi Państwa.
Jeśli zobowiązano Panią do zwrotu kosztów postępowania drugiej stronie, a wyrok jest prawomocny, druga strona może od Pani dochodzić zapłaty tych kosztów w całości, bo tak były zasądzone. Jeśli Pani nie zapłaci albo nie zawrze ugody z drugą stroną, która dobrowolnie zgodzi się na to, by płaciła Pani w ratach, druga strona może skierować sprawę do komornika i to on ściągnie od Pani podaną kwotę, naliczając dodatkowo koszty komornicze. Jeśli nie ma Pani majątku, będzie ją ściągał z emerytury, aż do całkowitego zaspokojenia.
Warto zatem w takim przypadku zwrócić się do drugiej strony z prośbą o rozłożenie należności na raty, przy czym należy wtedy podpisać ugodę, wedle której w razie regularnej spłaty rat druga strona nie może ściągnąć całej należności, a tylko wymagalne raty. W tym wypadku to Pani przeciwnik procesowy będzie osobą, do której powinna się Pani zwrócić (jest Pani wierzycielem w zakresie kosztów).
Niestety zatem w takim przypadku jest Pani uzależniona od dobrej woli swojego przeciwnika procesowego.
Jeśliby wyrok nie był jeszcze prawomocny i mogła Pani wnosić zażalenie na postanowienie o kosztach, mogłaby Pani próbować podważać obciążenie Panią nimi i wnosić o rozłożenie ich na raty. Tu jednak, jak podejrzewam, minął już czas, by dokonywać takich czynności.
Inną jest sytuacja, jeśli kwotę ma Pani wpłacić do kasy sądu, tj. ściągane mają być należności sądowe. W takim wypadku może Pani wnosić o rozłożenie tych należności na raty albo nawet umorzenie, jeśli natychmiastowe ich ściągnięcie byłoby połączone z niewspółmiernymi trudnościami lub groziłoby Pani zbyt ciężkimi skutkami (por. art. 119 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).
Na mocy art. 120 § 1 ustawy zapłata należności może być rozłożona na raty lub odroczona na okres do dwóch lat, a w wyjątkowych wypadkach na okres do trzech lat. Jednak niezapłacenie jednej raty w terminie powoduje, że można natychmiast wymagać zapłaty całości należności. Jeśliby nie była Pani w stanie uiścić należności, mogą one być umorzone, jeśli wykaże Pani, że Pani sytuacja rodzinna, majątkowa i wysokość dochodów nie pozwala na ich uiszczenie, a przymusowe ściągnięcie powodowałoby dla Pani lub Pani rodziny wyjątkowo ciężkie skutki.
Wniosek należy w takim wypadku złożyć do prezesa sądu właściwego do rozpoznania sprawy w pierwszej instancji, do wniosku należy załączyć formularz taki, jak załącza się przy wniosku o zwolnienie od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych (można go znaleźć w zakładce „formularze” na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości). Prezes sądu wyda w przedmiocie wniosku zarządzenie, które podlega zaskarżeniu.
Starszy mężczyzna przegrał sprawę o zniesienie współwłasności nieruchomości i został obciążony kosztami sądowymi w wysokości 18 tysięcy złotych. Po otrzymaniu wezwania do zapłaty okazało się, że kwotę musi zwrócić Skarbowi Państwa, ponieważ sąd wyłożył pieniądze na wynagrodzenie biegłych. Emeryt, mając miesięczny dochód na poziomie 2 tysięcy złotych, złożył wniosek o rozłożenie należności na raty. Prezes sądu zgodził się na spłatę w trzydziestu sześciu ratach, co pozwoliło mu uniknąć egzekucji komorniczej i stopniowo uregulować zobowiązanie.
Młoda kobieta po kilkuletnim procesie rozwodowym z podziałem majątku została zobowiązana do zapłaty ponad 20 tysięcy złotych kosztów zastępstwa procesowego na rzecz byłego męża. Nie miała oszczędności, a jej wynagrodzenie wystarczało jedynie na bieżące wydatki. Chciała zwrócić się do sądu o rozłożenie tej kwoty na raty, ale dowiedziała się, że nie ma takiej możliwości – musiała negocjować bezpośrednio z byłym mężem. Udało się zawrzeć ugodę, w której oboje ustalili, że kobieta będzie co miesiąc przekazywać określoną kwotę, a w zamian mąż nie skieruje sprawy do komornika.
Rencistka przegrała sprawę o zapłatę i została zobowiązana do zwrotu 12 tysięcy złotych kosztów sądowych, w tym zaliczki na opinię biegłego, którą tymczasowo wyłożył sąd. Jej miesięczne świadczenie wynosiło zaledwie 1 800 zł, dlatego natychmiast złożyła wniosek o umorzenie należności. Wskazała, że egzekucja takiej kwoty groziłaby jej utratą środków na życie. Sąd częściowo przychylił się do jej prośby – umorzono połowę kosztów, a pozostałą kwotę rozłożono na raty, które były możliwe do spłaty przy jej ograniczonym budżecie.
Możliwość rozłożenia kosztów sądowych na raty zależy przede wszystkim od tego, komu mają być one zwrócone. Jeśli pieniądze należą się drugiej stronie procesu, konieczne jest jej porozumienie i zgoda na ugodę. Jeżeli jednak koszty trzeba oddać Skarbowi Państwa, można złożyć do prezesa sądu wniosek o rozłożenie płatności na raty, odroczenie, a w wyjątkowych przypadkach nawet umorzenie. Warto pamiętać, że terminowe reagowanie i odpowiednio uzasadniony wniosek mogą uchronić przed egzekucją komorniczą i nadmiernym obciążeniem domowego budżetu.
Jeśli znajdujesz się w podobnej sytuacji i potrzebujesz pomocy prawnej, możesz skorzystać z naszej oferty porad online. Wystarczy opisać swój problem, a otrzymasz rzetelną i dopasowaną do Twojej sprawy opinię prawną bez wychodzenia z domu. Odpowiadamy szybko, jasno i praktycznie, wskazując możliwe rozwiązania oraz dalsze kroki, które warto podjąć.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - Dz.U. 2005 nr 167 poz. 1398
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Radca prawny Anna Sufin
Radca prawny.
Zapytaj prawnika