• Data: 2024-11-25 • Autor: Katarzyna Bereda
Klient zakupił towar w maju. Po 3 miesiącach twierdzi, że otrzymany towar dotarł do niego uszkodzony. Żąda usunięcia wady, powołując się na rękojmię. Zakup na allegro. Nie był zgłaszany problem wcześniej. Klient nie ma spisanego protokołu szkody z kurierem. Reasumując, po trzech miesiącach trzymania towaru u siebie w domu zgłasza problem. Co mamy zrobić?
Faktycznie, jeżeli klient nie zgłaszał wady niezwłocznie po odbierze, istnieje domniemanie, iż wada mogła powstać obecnie na skutek działania klienta. Dlatego też, jeżeli nie uznaje Pani roszczenia reklamacyjnego, tak proszę wskazać klientowi.
Zgodnie z treścią art. 556 § 1 Kodeksu cywilnego „sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia)”.
Zgodnie z powyższym odesłaniem: „Wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową. W szczególności rzecz sprzedana jest niezgodna z umową, jeżeli:
1) nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia;
2) nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w tym przedstawiając próbkę lub wzór;
3) nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia;
4) została kupującemu wydana w stanie niezupełnym”.
Mając także na uwadze wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 listopada 2012 r., „odpowiedzialność sprzedawcy za wady z tytułu rękojmi (art. 556 KC) ukształtowana jest na zasadzie ryzyka i sprowadza się do odpowiedzialności za skutek, polegający na istnieniu wady przedmiotu sprzedaży”.
Sprzedawcy nie zwalnia zatem brak winy, ani też brak jego wiedzy o istnieniu wady, a ewentualna wiedza sprzedawcy o istnieniu wady może tylko zaostrzyć jego odpowiedzialność (art. 564). Z kolei to, czy kupujący mógł wadę zauważyć przy dochowaniu należytej staranności, czy powinien był wiedzieć o wadzie (czy mógł się o niej dowiedzieć przy dochowaniu należytej staranności) nie wyłącza odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi. Tylko wiedza kupującego o wadzie w chwili zawarcia umowy wyłącza tę odpowiedzialność (art. 557 § 1 KC)” (sygn. akt I ACA 820/12).
Wobec tego, zasadność dochodzonego roszczenia z tytułu rękojmi zależy od tego, czy uszkodzenie powstało na skutek wady, która istniała w chwili zakupu, bowiem tylko za taką wadę Pani odpowiada. Jeżeli więc klient powołuje się na tak istotną wadę dopiero po 3 miesiącach od dnia zakupu, to faktycznie istnieje przypuszczenie, iż wada powstała na skutek działania klienta – a wiec nie musi Pani akceptować takiego roszczenia.
Zgodnie bowiem z treścią art. 560 § 1 „jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady”.
Proszę więc odpisać klientowi, aby opisał sytuację, jednak jeżeli faktycznie nabierze Pani przypuszczeń, że wada nie mogła istnieć w chwili zakupu, proszę tak uzasadnić to klientowi w decyzji odmownej, bowiem tylko wada istniejąca w chwili zakupu uzasadnia roszczenie z tytułu rękojmi.
Uszkodzone lustro
Pan Marek kupił lustro na Allegro w maju. W lipcu zgłosił, że na powierzchni lustra widoczne są pęknięcia i odpryski. Sprzedawca poprosił o protokół szkody spisany z kurierem, ale klient takiego nie posiadał, bo nie sprawdził przesyłki przy odbiorze. Pan Marek tłumaczył, że lustro było w opakowaniu przez kilka miesięcy i dopiero przy montażu zauważył uszkodzenie. Sprzedawca uznał, że uszkodzenie mogło powstać później, np. podczas przechowywania, i odmówił uznania reklamacji, powołując się na brak dowodów, że wada istniała w momencie dostawy.
Telewizor z pękniętym ekranem
Pani Anna zakupiła telewizor w czerwcu. Po czterech miesiącach zgłosiła sprzedawcy reklamację, twierdząc, że ekran jest pęknięty. Sprzedawca zapytał o protokół szkody, którego klientka nie miała, ponieważ nie zgłosiła żadnych problemów przy odbiorze ani niezwłocznie po nim. Pani Anna stwierdziła, że telewizor stał zapakowany w salonie, ale sprzedawca uznał, że pęknięcie mogło powstać później, np. w wyniku przypadkowego uderzenia. Reklamacja została odrzucona.
Zegarek z uszkodzoną bransoletą
Pan Tomasz zakupił drogi zegarek w sklepie internetowym w kwietniu. W sierpniu zgłosił, że bransoleta zegarka jest uszkodzona – występują rysy i poluzowane ogniwa. Sprzedawca wskazał, że klient nie zgłosił wady niezwłocznie po zakupie i nie posiada dowodów, że uszkodzenie istniało wcześniej. Pan Tomasz argumentował, że zegarek był przechowywany w szufladzie, ale sprzedawca uznał, że uszkodzenia mogły być wynikiem użytkowania lub niewłaściwego przechowywania. Reklamacja została odrzucona z powodu braku przesłanek, że wada istniała w momencie zakupu.
Zgłaszanie wady towaru po kilku miesiącach od zakupu może budzić wątpliwości co do jej pochodzenia. Sprzedawca odpowiada za wady istniejące w chwili zakupu, ale brak zgłoszenia wady niezwłocznie może wskazywać na uszkodzenie wynikające z działań klienta. W takich przypadkach warto precyzyjnie analizować okoliczności i jasno uzasadnić decyzję o ewentualnym odrzuceniu reklamacji. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
Potrzebujesz pomocy prawnej w sprawie reklamacji lub przygotowania pisma? Opisz swój problem w formularzu pod artykułem, a my zajmiemy się resztą!
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 listopada 2012 r. sygn. akt I ACA 820/12
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Bereda
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego.
Zapytaj prawnika