• Autor: Radca prawny Anna Sufin
Problem dotyczy zlecenia, które obejmowało montaż ścian i sufitów GK. Kontrahent nie uregulował zapłaty za usługę, za to zażądał usunięcia usterek. Obecnie żąda zapłaty za usunięcie usterek przez jego pracowników. Czy ma do tego prawo, jeżeli wcześniej nie wywiązał się z warunków umowy – brak zapłaty za fakturę wystawioną na podstawie protokołu odbioru robót, który sam sporządził i podpisał?
Zawartą między Panem a kontrahentem umowę trzeba uważać za umowę o dzieło. Zgodnie z art. 627 Kodeksu cywilnego (K.c.) – przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.
Umowa została wykonana – zamawiający podpisał protokół odbioru robót. Państwo wystawili fakturę. Jak rozumiem, wedle umowy zapłata miała nastąpić po odbiorze dzieła. Zgodnie z art. 642 § 1 K.c. – w braku odmiennej umowy przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła. Jeżeli dzieło ma być oddawane częściami, a wynagrodzenie zostało obliczone za każdą część z osobna, wynagrodzenie należy się z chwilą spełnienia każdego ze świadczeń częściowych.
Ponieważ protokół robót został podpisany, trzeba uznać, że dzieło zostało wykonane i oddane. Jak rozumiem, w protokole nie wskazywano zastrzeżeń. W razie zauważenia wad, które nie dyskwalifikowałyby dzieła, ale wymagałyby naprawy, byłoby to postępowanie pożądane.
Zobacz też: Wykonawca nie chce usunąć usterek
Zapewne zatem po wykonaniu dzieła ujawniły się wady, na które teraz powołuje się zamawiający. Aktualnie (na mocy art. 638 K.c.) przysługują mu roszczenia z tytułu rękojmi za wady rzeczy.
W związku z późniejszym zauważeniem wad zamawiający wstrzymał wypłatę. Stosując odpowiednio przepisy o rękojmi (art. 638 K.c. w zw. z art. 557 K.c.) należałoby przyjąć, że jeśli zamawiający wiedział o wadzie w chwili odbioru, nie będą przysługiwały roszczenia wynikające z rękojmi (choć jest to kwestia kontrowersyjna w doktrynie, czy można art. 557 § 1 K.c. stosować do umowy o dzieło). U Państwa zapewne nie zdołałby Pan dowieść, że zamawiający wiedział o wadzie w chwili odbioru – istotna byłaby bowiem wiedza, nie zaś możność zauważenia wady. „Wiedza nabywcy o wadzie, w świetle art. 557 § 1 K.c., nie zwalnia sprzedawcy od odpowiedzialności z rękojmi – gdy nabywca nie zauważył wady w chwili zawarcia umowy na skutek własnego niedbalstwa” (Z. Gawlik, Komentarz do art. 557 k.c., Lex). Zatem nawet gdyby wada była zauważalna, ale zamawiający nie dostrzegł by jej albo nawet w ogóle nie sprawdził rzeczy, Pan i tak będzie odpowiadał. Tu należy tylko zrobić zastrzeżenie, że nieco inna sytuacja zachodzi, gdyby druga strona sama była przedsiębiorcą i zlecała prace w ramach swojej działalności gospodarczej – wtedy ciążyłby na niej obowiązek zbadania rzeczy w czasie i sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju, a o wadzie musiałaby zawiadomić niezwłocznie po jej wykryciu – dopiero spełnienie tych przesłanek umożliwiałoby dochodzenie roszczeń z rękojmi.
W orzecznictwie przyjmuje się, że zamawiający może odmówić odebrania dzieła i zapłaty wynagrodzenia, gdy w chwili oddania dzieło ma wady istotne (por. np. wyrok SN z dn. 17.04.2015 r., III CZP 9/15, wyrok z 27.11.2013 r., V CSK 544/12).
Jeśli w niedługim czasie po odbiorze – w szczególności jeszcze przed terminem zapłaty faktury – takie wady się ujawniły, nie ma powodu, by podanych wniosków orzecznictwa nie zastosować także do takiej sytuacji. Umowa o dzieło zakłada świadczenia ekwiwalentne, a jest umową rezultatu. Jeśli rezultat nie spełnia umówionych wymagań, druga strona może, zgodnie z zasadą art. 488 § 1 K. c. wstrzymać się ze spełnieniem swojego świadczenia, tj. zapłaty. Zgodnie z art. 488 § 1 K.c.:
„§ 1. Świadczenia będące przedmiotem zobowiązań z umów wzajemnych (świadczenia wzajemne) powinny być spełnione jednocześnie, chyba że z umowy, z ustawy albo z orzeczenia sądu lub decyzji innego właściwego organu wynika, iż jedna ze stron obowiązana jest do wcześniejszego świadczenia.
§ 2. Jeżeli świadczenia wzajemne powinny być spełnione jednocześnie, każda ze stron może powstrzymać się ze spełnieniem świadczenia, dopóki druga strona nie zaofiaruje świadczenia wzajemnego”.
Tu jednak trzeba podkreślić, że jeśli wady nie mają charakteru istotnego i kwalifikują dzieło do odbioru, nie ma podstaw, by wstrzymać się z zapłatą całości wynagrodzenia.
W Państwa przypadku druga strona powstrzymała się ze spełnieniem świadczenia, aż zaproponuje Pan naprawę. Pan nie naprawił rzeczy. Druga strona zleciła więc zastępcze wykonanie czynności.
W Kodeksie cywilnym wyraźnie wskazano przypadki, w których można powierzyć zastępcze wykonanie zobowiązania.
Przy umowie o dzieło taką możliwość przewiduje art. 636 § 1 K.c.: „Jeżeli przyjmujący zamówienie wykonywa dzieło w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową, zamawiający może wezwać go do zmiany sposobu wykonania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu zamawiający może od umowy odstąpić albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonanie dzieła innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie”. Taki przypadek u Pana nie zachodzi, bowiem sposób wykonania dzieła w trakcie jego wykonywania nie był kwestionowany, dzieło zostało odebrane.
Ponadto możliwość zlecenia zastępczego wykonania została przewidziana w art. 480 K.c.: „W razie zwłoki dłużnika w wykonaniu zobowiązania czynienia, wierzyciel może, zachowując roszczenie o naprawienie szkody, żądać upoważnienia przez sąd do wykonania czynności na koszt dłużnika (§ 1). W wypadkach nagłych wierzyciel może, zachowując roszczenie o naprawienie szkody, wykonać bez upoważnienia sądu czynność na koszt dłużnika lub usunąć na jego koszt to, co dłużnik wbrew zobowiązaniu uczyni (§ 3)”.
W Pana przypadku, o ile nie zachodzi wypadek nagły, kontrahent musiałby zwrócić się do sądu, by ten upoważnił do wykonania czynności na Pana koszt. Podam tu, że wypadek nagły oznacza zdarzenia nadzwyczajne: „Przez »nagłe wypadki« rozumieć należy sytuacje awaryjne, w szczególności niosące zagrożenie dla życia, zdrowia lub grożące poważną szkodą w mieniu (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 6 września 2005 r., VI ACa 1087/2004, niepubl.). Nagłość należy oceniać w okolicznościach poszczególnych przypadków (zob. K. Zagrobelny (w:) Kodeks..., s. 860). W razie zajścia takich sytuacji oczekiwanie na upoważnienie sądu mogłoby spowodować znaczną szkodę dla wierzyciela, której dochodzenie od dłużnika byłoby utrudnione. Nadto wykonanie czynności lub usunięcie przeciwstawnej zobowiązaniu zmiany po upływie czasu potrzebnego dla uzyskania upoważnienia sądu mogłoby nie mieć znaczenia dla wierzyciela ze względu na naturę zobowiązania lub niemożność osiągnięcia celu, dla którego zobowiązanie powstało (zob. M. Podrecka, Zaspokojenie..., s. 97; T. Wiśniewski (w:) Komentarz..., s. 536; W. Popiołek (w:) Kodeks..., s. 64).” (A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 480 k.c.).
W Pana wypadku, o ile nie zachodzi przypadek nagły (tu trzeba indywidualnie ocenić charakter prac), kontrahent nie miał uprawnień do zlecenia zastępczego wykonania czynności na Pana koszt. W takim wypadku nie można zatem żądać stricte zwrotu kosztów zastępczego wykonania.
Kontrahent może jednak żądać zapłaty kosztów zastępczego wykonania jako szkody, którą poniósł z Pana winy wskutek nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471 K.c. – tu należałoby wykazać, że Pan nienależycie wykonał swoje zobowiązanie, niezgodnie ze sztuką) albo też jako obniżenia ceny jako roszczenie z rękojmi. Obniżenia ceny można żądać tylko w określonych wypadkach. Zgodnie z art. 560 K.c.:
„Art. 560 § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady.
§ 2. Jeżeli kupującym jest konsument, może zamiast zaproponowanego przez sprzedawcę usunięcia wady żądać wymiany rzeczy na wolną od wad albo zamiast wymiany rzeczy żądać usunięcia wady, chyba że doprowadzenie rzeczy do zgodności z umową w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe albo wymagałoby nadmiernych kosztów w porównaniu ze sposobem proponowanym przez sprzedawcę. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość rzeczy wolnej od wad, rodzaj i znaczenie stwierdzonej wady, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie narażałby kupującego inny sposób zaspokojenia.
§ 3. Obniżona cena powinna pozostawać w takiej proporcji do ceny wynikającej z umowy, w jakiej wartość rzeczy z wadą pozostaje do wartości rzeczy bez wady.
§ 4. Kupujący nie może odstąpić od umowy, jeżeli wada jest nieistotna”.
Jeśli Pan zaproponował usunięcie wady, a wcześniej nie poprawiano montażu, co więcej, chciał Pan to uczynić niezwłocznie i bez znacznych niedogodności, druga strona nie miała jeszcze uprawnień do wystosowania roszczenia o obniżenie ceny.
Nie podaje Pan też, iżby druga strona odstąpiła od umowy – w takim razie nie powinna obciążać Pana kosztami zastępczego wykonania, stąd zakładam, że taka sytuacja nie nastąpiła.
Nie może jednak być tak, by Pan dwukrotnie odpowiadał za nienależyte wykonanie zobowiązania, to jest nie otrzymując zapłaty, jak i ponosząc odpowiedzialność za zastępcze wykonanie (tj. za szkodę spowodowaną nienależytym wykonaniem umowy). W ostatecznym rozliczeniu efekt powinien być taki, jakby Pan otrzymał całość wynagrodzenia, ale zapłacił za poniesioną szkodę w postaci kosztów zastępczego wykonania. Szkodą jest uszczerbek, jaki powstał w majątku drugiej strony na skutek tego, że Pan nienależycie wykonał umowę. Skoro druga strona doprowadziła dzieło do odpowiedniego stanu, jest rzeczywistym uszczerbkiem (stratą, bo nie utraciła żadnych korzyści) tylko to, co musiała nadpłacić ponad Pana wynagrodzenie za wykonanie właśnie takiego dzieła. Tylko zatem do takiej kwoty może Pan odpowiadać. Zgodnie z art. 361 K.c.:
„Art. 361. § 1. Zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.
§ 2. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.”
Co więcej, jeśli kwota zastępczego wykonania została znacznie zawyżona, może Pan twierdzić, że takie koszty nie stanowią normalnego następstwa Pana nienależytego wykonania dzieła – normalne następstwo obejmuje bowiem koszty celowe i uzasadnione. Tu z racji usunięcia wad przez pracowników kontrahenta zapewne rzeczywista szkoda była niższa niż wtedy, gdyby te prace zlecano zewnętrznej firmie.
Podobnie gdyby żądanie drugiej strony wynikało z obniżenia ceny, należy „wychodzić” od umówionego z Panem wynagrodzenia. Jak wskazano w cytowanym wcześniej art. 560 § 3 K.c.:
„§ 3. Obniżona cena powinna pozostawać w takiej proporcji do ceny wynikającej z umowy, w jakiej wartość rzeczy z wadą pozostaje do wartości rzeczy bez wady.”
W Pana wypadku, jeśliby wady nie były istotne i druga strona nie miała podstaw do wstrzymania się z zapłatą wynagrodzenia, cały czas ma Pan do niej roszczenie o zapłatę i może z tym roszczeniem występować. Jeśli nawet druga strona miałaby roszczenie o zapłatę odszkodowania, którego Pan by nie podważał, może Pan potrącić należność drugiej strony ze swoją należnością i zażądać różnicy. Zgodnie z art. 498 K.c.:
„Art. 498. § 1. Gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym.
§ 2. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej.
Art. 499. Potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Oświadczenie ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe”.
Podsumowując, gdyby wady nie były istotne i kwalifikowały rzecz do odbioru, może Pan żądać zapłaty wynagrodzenia. Jeśli druga strona wystosowuje roszczenie o odszkodowanie (gdyż tylko takie najprawdopodobniej w świetle przedstawionych okoliczności może wystosować), może Pan potrącić swoje roszczenie z roszczeniem drugiej strony i zażądać zapłaty różnicy.
Jeśli wady byłyby istotne, ale druga strona rzecz odebrała, a następnie naprawiła we własnym zakresie, nadal może Pan żądać zapłaty, także po odliczeniu odszkodowania należnego za stratę drugiej strony, którą poniosła przez to, że nienależycie wykonał Pan umowę.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Radca prawny Anna Sufin
Radca prawny.
Zapytaj prawnika